Scenariusz; reżyseria: Leszek Styś
Kompozycja, aranżacja muzyczna: Jacek Dzwonowski
Kostiumy: Marek Stecko
Scenografia, rekwizyt (koncepcja/realizacja): Leszek Styś, Marcin Dzwonowski, Teatr A
Opracowanie graficzne: Ewa Kutylak
Nagłośnienie: Adam Bismor
Oświetlenie (koncepcja/realizacja): Leszek Styś, Sebastian Malcherek
fotografie: Adam Miozga (ArtEffekt)
Piękny, wzruszający, przepełniony ciszą – ciszą tak wymowną…
Testament - rzecz o Świętej Edith Stein
nasza praca nad „Testamentem…” ma swoją dłuższą historię, rozpiętą między znaczącymi rocznicami – daty tragicznej śmierci i szczęśliwą datą narodzin tej wybitnej Postaci – dostaliśmy w prezencie czas, wspólną dłuższą drogę, w którą zabrała nas Edyta.
w 2022 r. przypadała 80-ta bolesna rocznica śmierci w komorze gazowej KL Auschwitz – Birkenau Edith Stein (9 sierpnia 1942 r.), znanej również jako Św.Teresa Benedykta od Krzyża. Wtedy, przed dwoma laty, uprzedzając rocznicę, powstał scenariusz oraz ilustracja muzyczna planowanego przedstawienia. Na realizację premiery przyszło jednak jeszcze poczekać – ostatecznie patronuje jej kolejna, 133 rocznica urodzin Edith i będzie miała miejsce 12 października 2024 r. na scenie Ruin Teatru „Victoria” w Gliwicach; na scenie, która pozostaje, z tytułu podejmowanych tu wcześniej od blisko 30 lat niezwykłych realizacji szczególnie ważna dla Teatru A.
wśród miejsc nieobojętnych w biografii Edith – wybitnej myślicielki, filozofki, pedagożki – wykładowczyni, wreszcie, po konwersji na rzymski katolicyzm, karmelitańskiej mniszki oraz świętej Kościoła, po kanonizacji przez Papieża Jana Pawła II w 1998 r. – obok Wrocławia i Lublińca znajdują się również Gliwice (miasta wymieniane w autobiografii, pozostające obecnie w granicach Polski, dla których postać Edith Stein staje się wspólną „duchową spuścizną”). To tutaj rodzina ze strony ojca mieszkała do połowy XIX w., a ojciec Siegfried Stein zmarł w 1893 r., gdy Edith miała niecałe dwa lata. Nic zatem dziwnego, że Gliwice pojawiają się w czułych wspomnieniach przyszłej wybitnej myślicielki.
Matka trzymała mnie na ręce, gdy nas żegnał,
wyruszając w podróż, z której nie miał powrócić;
kiedy już chciał wyjść, raz jeszcze go przywołałam;
Stałam się więc dla matki jakby ojca testamentem.
Edith Stein Dzieje pewnej rodziny żydowskiej
– to jedno zdanie, cytowane za autobiografią „Dzieje pewnej rodziny żydowskiej” dało Twórcom impuls do myślenia o życiu Edith Stein jako o tytułowym Testamencie, do wypełnienia którego przychodzi nam dorastać…
”Testament” w tytule – tłumaczony również jako „przymierze” to przyczynek do myślenia o życiu i postawie Edith Stein, która wychowana w rodzinie żydowskiej (ortodoksyjna matka pochodziła wszak z Lublińca, ważnego ośrodka chasydyzmu) w młodzieńczym wieku deklarowała przemyślany głęboko ateizm, by ostatecznie przyjąć chrzest w Kościele Katolickim i wybrać życie zakonne – tym samym niejako w życiu dopełniając Stary Nowym Testamentem; do końca pozostając wierna sobie, co podkreślił Jan Paweł II w słowach homilii w trakcie kanonizacji mniszki:
Święta Teresa Benedykta od Krzyża zrozumiała, że miłość Chrystusa i wolność człowieka przenikają się ze sobą, ponieważ miłość i prawda pozostają w wewnętrznym związku. Poszukiwanie prawdy i przekładanie jej na miłość nie pozostają w sprzeczności. Ona zrozumiała, że prawda i miłość są wzajemnie sobie potrzebne.
przygotowaliśmy (jak zawsze w pełni autorskie), muzyczne przedstawienie, świadomie sięgające do formy misterium (w nawiązaniu również do terminu z historii teatru, rzecz jasna – we współczesnym przetworzeniu, nie roszcząc pretensji do rekonstrukcji historycznej), które tyleż popularyzuje biografię Edith Stein, co przygląda się szerzej owej wierności świadka, wierności niesionej ostatecznie aż do komory gazowej, przymierza – obietnicy „czegoś więcej”…
…chcąc zrozumieć, ale chcąc może nawet bardziej towarzyszyć pięknej Postaci – poczuć, przeżyć, dotknąć tajemnicy, wreszcie zobowiązać siebie do najmniej dozy tej szlachetności, z którą Edith do śmierci nosiła życie…
to nasze chcenie ubieramy w teAtralną wrażliwość, talent, trud – dobrze, jeśli „Testament. Rzecz o Świętej Edith Stein” zasłuży sobie na „mistyczny horyzont”… wtedy łatwiej będzie próbować przyjąć inny porządek, dla którego również ofiara Edith Stein – Świętej Teresy Benedykty od Krzyża nabiera głębokiego sensu.
Wydarzenie premierowe otrzymało wsparcie w ramach programu CK Victoria „Start-up kulturalny”
Grażyna Styś
Angelika Chirowska
Małgorzata Grund – Bismor
Gościnnie: Klaudiusz Kaufmann; Mateusz Styś
W nagraniach głosu użyczyli:
Klaudiusz Kaufmann, Wiesław Sławik, Agata Styś, Grażyna Styś
Powyższa lista ma charakter informacyjny. Aktualna obsada może różnić się od premierowej w zależności od terminu spektaklu.